Kto choć raz był we Lwowie wie, że nie można nie kochać tego miasta. A za co? Właściwie za nic. Zwykłe miasto, zaniedbane, brudne, a mimo niedoskonałości tak magiczne, że trudno z niego wyjechać. Brukowe ulice, ciągły, chaotyczny ruch na drodze, mnóstwo ludzi. Miasto tak podobne do Krakowa czy mojego wspaniałego Przemyśla. Mam do tego miasta ogromy sentyment.
0 Komentarze
Tak właśnie! Dynia to odkrycie tego sezonu. Nigdy nie pomyślałabym, że można zrobić z niej tyle pyszności, a można. Dlatego chciałabym zrobić taką jesienną serię z dynią w roli głównej. Zaczynam od racuszków z dyni. Pycha! Wspaniałości w czystej postaci. Łapcie przepis i do dzieła. |
Kategorie
Wszystkie
Instagram
Archiwum
Marzec 2018
|